Dlaczego ludzie dają się okłamywać? Grobla przez Zalew Szczeciński to mit, a nie projekt
Od kilku miesięcy w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawia się temat rzekomej „grobli przez Zalew Szczeciński”. W mediach społecznościowych, na forach i w komentarzach polityków brzmi to pięknie – szybkie połączenie Świnoujścia ze Szczecinem, nowoczesna infrastruktura, skrócony czas podróży. Brzmi jak marzenie. Tyle że to tylko marzenie. Bo w rzeczywistości nie ma ani projektu, ani finansowania, ani nawet decyzji środowiskowej. Nie ma nic.
Polityczna iluzja zamiast konkretów
To, co sprzedaje się opinii publicznej jako „plan”, to w rzeczywistości tylko polityczny teatr. Grobla przez Zalew Szczeciński istnieje wyłącznie w narracji – w obietnicach, grafikach i medialnych wizualizacjach.
Nie ma żadnego oficjalnego dokumentu w Ministerstwie Infrastruktury, nie ma przetargu, nie ma wpisu do planów inwestycyjnych województwa. Nawet w miejskich dokumentach Świnoujścia i Szczecina nie ma najmniejszej wzmianki o rozpoczęciu prac przygotowawczych.
To nie jest „projekt w fazie planowania”. To pomysł, który funkcjonuje tylko w głowach polityków i na Facebooku.
Dlaczego ludzie w to wierzą?
Bo chcą wierzyć. Bo potrzebują nadziei, że ktoś w końcu rozwiąże problemy komunikacyjne regionu. Bo wierzą, że jeśli coś się powtarza wystarczająco często, to musi być prawdą.
I właśnie na tym polega manipulacja. Politycy i samorządowcy wiedzą, jak łatwo wzbudzić emocje — wystarczy obiecać coś, co brzmi dobrze i daje wrażenie, że „coś się dzieje”.
To klasyczny zabieg PR-owy: dać ludziom iluzję postępu, kiedy w rzeczywistości nie robi się nic.
Zamiast inwestycji – narracja
Świnoujście potrzebuje nowoczesnych połączeń ze Szczecinem i resztą kraju. Tunel był ogromnym krokiem naprzód, ale nie rozwiązał wszystkich problemów. Kolejki na przeprawach, ograniczenia drogowe, brak alternatywnej trasy – to codzienność mieszkańców i turystów.
I właśnie wtedy ktoś włącza do gry magiczne hasło: „A może grobla przez Zalew?”.

Nie ma dokumentów, ale są emocje. Nie ma planów, ale są obietnice. Nie ma pieniędzy, ale są lajki i komentarze pełne nadziei.
Dlaczego ludzie są naiwni wobec takich obietnic?
Bo brak wiedzy technicznej i urzędowej sprawia, że trudno rozróżnić realny projekt od propagandowego hasła.
Większość ludzi nie wie, że zanim powstanie choćby koncepcja mostu czy grobli, potrzeba lat analiz środowiskowych, uzgodnień międzynarodowych (bo Zalew jest akwenem transgranicznym), ekspertyz geologicznych i finansowych.
Nie wie też, że każda inwestycja tej skali musi być wpisana do krajowego programu inwestycji drogowych – a tam o „groblu przez Zalew” nie ma ani słowa.
Gdyby ktoś naprawdę chciał, dokumenty by już istniały
Wystarczyłoby jedno: przedstawić oficjalne dokumenty. Pokazać decyzję środowiskową, projekt, źródło finansowania.
Ale takich dokumentów nie ma. Bo nikt ich nawet nie próbował stworzyć.
To jak obietnica budowy mostu na Księżyc – medialnie chwytliwa, emocjonalnie działająca, ale nierealna.
Kto korzysta na tym micie?
Ci, którzy potrzebują uwagi. Politycy, którzy chcą pokazać się jako „wizjonerzy”. Urzędnicy, którzy chcą uspokoić mieszkańców, że „coś się planuje”.
Grobla to temat, który wraca wtedy, gdy rośnie frustracja — gdy nie działa komunikacja, gdy szpital jest niedofinansowany, gdy inwestycje stoją w miejscu.
To sposób na przykrycie bezczynności hasłem o „wielkich planach”.
Smutna prawda
Nie będzie żadnej grobli przez Zalew Szczeciński.
Nie w tej dekadzie, nie w tym budżecie, i nie w tym politycznym klimacie.
Bo nikt nie chce za to wziąć realnej odpowiedzialności – podpisać się pod kosztami, ryzykiem i decyzjami.
Na razie to tylko mit, który karmi mieszkańców złudzeniem, że ktoś o nich myśli.
A więc dlaczego dajemy się oszukiwać?
Bo mamy krótką pamięć. Bo wierzymy w proste rozwiązania. Bo nie wymagamy konkretów.
Bo łatwiej jest kliknąć „Lubię to” pod postem o przyszłej grobli niż przeczytać raport o braku inwestycji w infrastrukturę.
Ale prawda jest prosta: dopóki ktoś nie pokaże dokumentów, przetargów, źródeł finansowania i harmonogramu, to nie jest projekt – to manipulacja.
Zanim więc ktoś znów wam powie, że „będzie grobla przez Zalew”, zapytajcie:
👉 Gdzie są dokumenty?
👉 Kto to finansuje?
👉 Kiedy rozpoczną się prace?
Jeśli nie ma odpowiedzi na te trzy pytania, to znaczy, że znów ktoś próbuje was zrobić w konia.
